Zapomniana kasza pęczak. Dodaję ją najczęściej do krupnika, ale bardzo lubię z wołowiną. A żeby ją uatrakcyjnić dodałam suszonych przwdziwków i była rewelacyjnym dodatkiem do wołowego gulaszu.
Wykonanie banalnie proste a rewelacyjne w smaku.
Wykonanie;
Potrzebujemy kaszę pęczak, suszone grzyby, cebulę.....ot i wszystko :)
Kaszę gotujemy do miękkości. Zalewamy suszone grzyby wrzątkiem ,a gdy napęcznieją gotujemy w tej samej wodzie około 20 minut z listkiem laurowym i kilkoma ziarenkami ziela angielskiego.Odcedzamy ale wywar z grzybów pozostawiamy w rondelku. Grzyby siekamy - nie za drobno i wrzucamy na patelnie z oliwką. Dodajemy sól ,świeżo zmielony pieprz. Dusimy około 10 minut. Zdejmujemy z patelni . Na tej samej oliwce z dodatkiem łyżki masła szklimy drobno posiekaną i posoloną cebulę. Wszystko łączymy z wywarem z grzybów i mieszamy z ugotowaną kaszą pęczak. I......gotowe. kasza świetnie się komponuje z wołowiną ale może też być z powodzeniem osobnym daniem............
SMACZNEGO
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz