Szpinak .........Warzywo , które wzbudza wiele emocji. W naszej rodzinie nierozerwalnie wiąże się z naszym synem Jeremiaszem - obecnie dorodnym 24 latkiem .
Ponieważ od zawsze należałam do wielbicieli szpinaku, postanowiłam zarazić Jeremiasza tym upodobaniem . Uwielbiał jeść tarty , naleśniki , makarony ze szpinakiem ale absolutnie nie wiedział ,że jadł szpinak. Mówiliśmy mu ,że to bazylia !!! A to dlatego ,że nasłuchał się ,że szpinak jest "be " i deklarował,że nigdy go nie tknie! Gdy wkroczył w wiek męski i zaczął bywać w restauracjach postanowiłam go "oświecić" ....przestraszyłam się swojej mistyfikacji :)
Jego mina gdy dowiedział się prawdy, była warta milion dolarów !!!
Zrobił sobie dłuższą przerwę od szpinaku ale szybko za nim zatęsknił. Dzisiaj dorzuca młody szpinak do wszystkiego .
Szpinak zapiekany pod serem pierwszy raz jadłyśmy z moją przyjaciółką Agnieszką w miasteczku pod Hamburgiem w Niemczech. Bad Bramstedt - mała knajpka z przeuroczą Frau która zdradziła mi ten przepis.
Wczoraj po bardzo długiej przerwie w naszych kontaktach ,siedziałyśmy z Agnieszką przy schłodzonym białym winie na moim patio i wspominałyśmy stare dobre czasy. Nie miałam przygotowanej żadnej kulinarnej niespodzianki, bo wizyta była dość niespodziewana. Agnieszka nie omieszkała mi tego wytknąć. Nigdy się nie zdarzyło, żebym ją czymś nie nakarmiła !! Po godzinie wpadłyśmy na pomysł ,żeby uraczyć się szpinakiem właśnie. Ochoczo pobiegłyśmy do sklepu i z roziskrzonym wzrokiem dobierałyśmy składniki do naszej kolacji. Po pół godzinie siedziałyśmy nad szpinakiem mlaskając i wzdychając z rozkoszy.
No i dochodzimy do sedna sprawy :)
Składniki na 2 osoby:
- 4 pęczki świeżego szpinaku lub 2 paczki mrożonego w liściach - Nie rozdrobniony!!
- śmietana kremówka 30% duże opakowanie , małe opakowanie śmietany 18 %
-4 duże ząbki czosnku
- sól , vegeta do smaku, pieprz czarny
- ser radamer lub edamski w kostce około 30 dkg
Szpinak opłukujemy oddzielamy od ogonków . Blanszujemy we wrzątku parę minut lub rozmrażamy w garnku na ogniu. Porządnie odciskamy z nadmiaru wody.Dodajemy wyciśnięty czosnek sól, pieprz i vegetę . Uważać , żeby nie przesolić!
Ser ścieramy na dużych oczkach na tarce. Część mieszamy ze śmietaną a część pozostawiamy do posypania dania na wierzchu . Układamy szpinak w naczyniu do zapiekania. Zalewamy mieszaniną sera i śmietany.Posypujemy pozostałą częścią sera. Zapiekamy około 15 minut w temp 220 na najwyższej półce w piekarniku. Kiedy ser się zarumieni danie jest gotowe do serwowania.
Serwujemy ze schłodzonym białym wytrawnym winem lub włoskim proseco.
Gotowe do zapiekania...........
Na pewno zrobię ,wygląda pysznie
OdpowiedzUsuńUwielbiam szpinak Marek też więc zaraz do roboty ;-) Pozdrawiam Dorotko
OdpowiedzUsuńbardzo ciężkie danie. moim zdaniem zdecydowanie za dużo śmietany. dałem o połowę mniej kremówki niż w przepisie, po piętnastu minutach pieczenia szpinak pływał w tłuszczu. danie nabrało właściwej gęstości dopiero po około 30 minutach pieczenia. po zjedzeniu 1/4 tego, co upiekłem, czułem się jakbym zjadł dwa syte obiady. również ilość czosnku jest moim zdaniem za duża w przepisie. jasne, wszyscy uwielbiamy czosnek ale jednak w odpowiednich proporcjach. jeśli to mają być duże ząbki, to dwa, najwyżej trzy w zupełności wystarczą.
OdpowiedzUsuńTak to prawda ,że jest bardzo syte ...A co do czosnku - Jak kto lubi :)
OdpowiedzUsuń