poniedziałek, 29 kwietnia 2013

Oxford styl

Właśnie "połykam" książkę  "Kobiety Dyktatorów" Diane Ducret. Świetnie napisana z rozbudowanymi wątkami tła politycznego każdej z historii.  Niesamowite portrety dyktatorów   i   losy kobiet z nimi związanych.  Wiadomo nie od dziś ,że władza bywa afrodyzjakiem i to bardzo silnym. Trudno zrozumieć kobiety , które wplątały się w niebezpieczne związki.  Wiele razy,  czytając tę ksiązkę miałam poczucie ,że w pewien przedziwny sposób identyfikuję się z ich emocjami.....Jestem w stanie zrozumieć ich brak opamiętania, lęk lub irracjonalne  przywiązanie do kochanego mężczyzny....Hmm... myślę,że tylko kobieta jest w stanie to pojąć !
Dzisiaj spacerek z lekturą na bulwarze...........
                                                     buty- Gino Rossi
                                                   spodnie - Vero Moda
                                  zamszowa marynarka - Gipsy s/h
                                                 kamizelka - Kaphal
                                                   koszula  - Dunnes
                                                  krawatka - s/h
                                                       torba -  nie wiadoma - s/h



piątek, 26 kwietnia 2013

Czerwony beret...

Właśnie obejrzałam Halę Odlotów na TVP Kultura poświęconą modzie w Polsce. Kilkoro polskichprojektantów i Marcin Różyc autor książki "Nowa Moda Polska" byli gośćmi tego programu .
Bardzo ciekawa , konstruktywna dyskusja ....
Nie celebryckie biadolenie, tylko rzetelna ocena rzeczywistości , niestety niezbyt optymistycznej dla tej dziedziny sztuki . Tak sztuki właśnie ,bo zgadzam się z rozmówcami , że moda jest i powinna być dziedziną sztuki. Jest nam potrzebna w życiu tak, jak otaczanie się pięknymi przedmiotami ,jak zachwycanie się malarstwem czy rzeźbą. Moda pozwala nam wyrazić siebie , daje nam mnóstwo inspiracji i dobrego samopoczucia...........
Dzisiaj wyrażam siebie oto tak właśnie -.............

Czerwony beret zawładnął mną bez reszty....
Czerwony  beret kojarzy mi się z nutką francuską , delikatną wonią Guerlaina,
z latami 30 - tymi , z prochowcem , zamszem   i......wiosną !



Och ty czerwony mój przystojniaku
flirt z tobą budzi dreszyk na karku
Dięki, że otulasz mój mózg tak troskliwie
wybacz gdy zdradzę cię z innym
niewinnie........

Ech ta wiosna :)
                                                       beret - H&M
                                                     okulary - New Look
                                            koszula męska - H&M
                                   marynarka zamszowa - Holloway s/h
                                                    spodnie -  George s/h
                                                        torba - P`elle z Allegro
                                                         buty - Contes

                           Moja ukochana torba która mieści absolutnie wszystko........
We władaniu "czerwonego przystojniaka"........
                                                 
                                           
                     foto Pina
              teatralny bufet :)

wtorek, 23 kwietnia 2013

Folk


Cenię ludzi którzy mają poczucie humoru, zwłaszcza na własny temat....
Lubię ,kiedy potrafią się śmiać z własnych potknięć, gaf i słabości....
Sama należę do niepoważnych.......tzn. -  nie bagatelizuję spraw ważnych, ale bardzo łatwo nadymane, "ważne" sytuacje rozbawiają mnie. Wiem ,- to niepoważne , ale nic na to nie poradzę taki typ! Dodam wiecej , im bardziej próbuję w sobie TO poskromić tym bardziej się TO panoszy :)
Macie tak czasem ?   :)
Miłego dnia......................




                                                         KOLIBKI SOPOT





Trochę zawiedziona ,bo liczyłam że wypuszczą konie na padok.....................

Koszulka MISIURI uwielbiam je.........
www.misiuri.pl







Niepoważna pozdrawia ..............







                                                            torba - Primark




Panna Mysz Misiuri












    spódnica - Betty Barclay
kapelusz - Reserved
                 katana jean -Flash Jeans                   





                                                            buty - New Look

niedziela, 21 kwietnia 2013

Spotkanie teatralne w Kaliszu




Tak jak obiecałam - zapis odwiedzin w Kaliszu :)

Podróż przyjemna  4,5 godzinna - samochodem. Kalisz powitał nas wspaniałą pogodą - 26 stopni - BEZ WIATRU !!! Piszę dużymi literami bo tego dnia w Gdyni łeb urywało.  Natychmiast po przyjeździe chwyciłam aparat i ruszyłam na łowy.......
Miasto jest rzeczywiście wiekowe . Duża część Starego Miasta odrestaurowana ,ale dużo kamienic czeka  na swoją kolej. Ludzie bardzo kontaktowi i serdeczni.
Na starówce sporo markowych drogich butików , gdzie za kolczyki  z rumiankiem z materiału musisz zapłacić 350 zł ...ale też sporo sklepików marki X gdzie można wyszukać interesujące perełki biżuteryjne lub fashion - topowe.
Dla lubiących tradycyjną polską kuchnię polecam Bar Maleńki obok domu Aktora.
Przepyszne wszystko - cena za dwie osoby 20 zł. Tam kupiłam oranżadę różową , kapslowaną o smaku.... dzieciństwa........roztkliwiłam się nad nią nieprawdopodobnie :)...............



No dobra teraz o spektaklu,  który obejrzałam." ILUZJE "- tekst genialny - autor Iwan Wyrypajew.
 Marzenie każdego aktora ,żeby się w nim zanurzyć. Zazdrościłam aktorom każdego monologu, spijałam każdą puentę i rozkoszowałam się ich warsztatem. Reżyserem spektaklu jest Rudek Zioło. Ja go bardzo lubię, bo tworzy teatr, który wyjątkowo cenię - teatr ludzki, przyczynowy, pełen emocji a przede wszystkim prawdziwy. Polecam baaaaaaardzo! Dla zaiteresowanych - w połowie maja w Kaliszu rozpoczyna się festiwal teatralny . Będzie można obejrzeć ten spektakl i dużo innych interesujących pozycji z Polski :)
ILUZJE  Historia dwóch małżeństw, które pod koniec życia odczuwają potrzebę rozmowy o uczuciach. Cztery osoby, cztery spojrzenia na wspólne życie. Kto kogo kochał, a komu się zdawało, że kochał? Kto przez kogo był kochany naprawdę? Co w mijającym życiu było rzeczywistością, a co iluzją?...............
Po spektaklu towarzyskie spotkanie z mieszkańcami Domu Aktora. To ich tradycja. Po spektaklu wszyscy przysiadają na ławach, krzesłach przy stole na podwórzu. Każdy sponsoruje siebie :) Rozmawiają, dyskutują ,żartują , kłócą się ..... ich dzieci i psy biegają dookoła. Pełna symbioza :)



Podwórze Domu Aktora w Kaliszu



Pozdrawiam Kalisz i wszystkich Pozytywnych.................



















                    Zapomniany zaułek......





                                              Teatr w Kaliszu


Foto DeeDee




                                      Faaaajnie było....................