niedziela, 2 lutego 2014

Noga indycza pieczona......

Obiadek niedzielny.  Oto propozycja -
pieczona noga indyka z kaszą gryczaną i modrą kapustą po śląsku.
Rewelka .
Wykorzystałam rady znanego kucharza z angielskiego programu kulinarnego w sprawie pieczenia mięs.
A mianowicie po umieszczeniu nogi w marynacie na kilka godzin. Wsadziłam go do piekarnika nagrzanego do 110 stopni i piekłam przez 2,5 godziny. Potem podkręciłam temperaturę do 240  na 10-15 minut  żeby zarumienić skórkę. Mięso wyszło rewelacyjne. Mięciutkie, soczyste i różowe....
Do tego kasza gryczana na sypko i przepyszna "modra" kapusta według przepisu mojej przyjaciółki Anny z garderoby nr 111!
No to do dzieła !!!

Marynata do mięsa :
4 łyżki sosu sojowego
2 łyżki sosu Worchester
3 ząbki czosnku
1 łyżka miodu
trochę oliwy z oliwek
trochę octu balsamicznego

Nogę z indyka umieścić w marynacie na kilka godzin. Potem piec go razem z marynatą . Można podlać odrobiną wody.
2,5 godziny pieczemy  w 110 stopniach, potem kładziemy na wierzch płatki masła i podkręcamy temperaturę do 240 na 10 minut aby nasza noga się zarumieniła. Po wyjęciu z piekarnika
pozostawiamy przez chwilę żeby mięso odpoczęło..

Kaszę gryczaną wrzucamy do garnuszka z rozgrzaną oliwą. Przemieszać chwilę i podlać wodą . Posolić i gotować do miękkości  z kilkoma ziarenkami ziela angielskiego i listkiem laurowym, około 10 - 15 minut. Proporcje wody i kaszy - 2 miarki wody na 1 miarkę kaszy. Pod koniec gotowania na wierzchu musi być warstwa 1 cm wody. Przykrywamy pokrywką i odstawiamy żeby kasza wchłonęła resztę wody.

Modra kapusta :
1 główkę małej czerwonej kapusty cienko poszatkować. Wrzucić do garnka z rozgrzaną oliwą. Przemieszać przez  3 minuty, żeby kapusta troszkę zmiękła. Podlać niewielką ilością wody z solą i dusić przez 10 minut. Trzeba po 5 minutach sprawdzić ,czy kapusta się nie rozgotowuje. Nie interesuje nas rozgotowana papa tylko al`dente.Potem dolewamy 3 łyżki octu spirytusowego 10% dodajemy ze 2 łyżki miodu i 1 dużą garść rodzynek . Wszystko dusimy dalsze 10 minut żeby smaki się połączyły. Dosmaczamy pod koniec solą jeśli jest taka potrzeba.
 Przyozdabiamy danie na talerzu kolendrą lub pietruszką zieloną.................................
Naszą pieczeń możemy spożywać też na zimno. Mniam!


    SMACZNEGO.................

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz