Zima zawitała do Gdyni.
Chyba się cieszę , ale pewności nie mam :) To jeszcze nie jest białe szaleństwo, raczej namiastka.
Ale - lepsze to niż nic ! Żal mi tylko Tośki i jej rówieśników. Ja w jej wieku siedziałam do nocy na górce ,ściskając w garści parciany sznurek od sanek. Albo byłam obiektem zalotów zasmarkańców na lodowisku. Nie można nas było zgarnąć do domu! Śnieg był każdego roku! Mróz też........
Eeeeeech.....
No to z tej okazji trochę norwesko :)..........
czapa - Kaphal
płaszcz - TK Maxx
sweter - H&M
kamizelka - S/H
legginsy - allegro
spódnica - House
buty - Martens
Foto GG
Nawet na zimowo-sportowo wygladasz zachwycajaco:)) Piekny sweter, o butach nie wspomne;)))
OdpowiedzUsuńJa tez pamietam czasy zimy moich mlodosci - sie szalalo na sniegu…;)
Pozdrawiam. Anka
Świetne masz buty i sweterek też mi przypadła do gust, pozdrawiam serdecznie :)
OdpowiedzUsuńU mnie zimy ani widu ani słychu ale w IE to norma :)